Blogrys

Operacja Sweterek

Bogusław Wolniewicz (1927-2017) był profesorem humanistyki, ontologiem sytuacji, komentatorem Wittgensteina – jednym z najciekawszych polskich intelektualistów przełomu tysiącleci. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych Uniwersytet Warszawski wyrzucił filozofa z pracy, ponieważ mężnie stawiał czoło wzbierającej fali półinteligentnych studentów nie godząc się na obniżenie poziomu nauczania. Z kolei w pierwszej dekadzie XXI wieku środowisko Gazety Wyborczej przyprawiło mu ohydną gębę ideologa Radia Maryja, chociaż Wolniewicz deklarował się jako ateista.

Do historii internetu Wolniewicz przeszedł więc jako memiczny dziwoląg wykazujący niezrozumienie dla multikulturowego składu polskiej reprezentacji piłkarskiej, grożący nieprzygotowanej redaktorce urządzeniem jej egzaminu na wizji albo wydający rozkaz zatopienia łajby z nielegalnymi imigrantami. W poprzednim zdaniu powinny być aż trzy śmieszne linki, tymczasem trafił tam tylko jeden. Dlaczego? Ano dlatego, że cenzorzy politycznej poprawności powolutku wymazują Wolniewicza z YouTube’a zgłaszając nagrania z toruńskim myślicielem jako szerzenie mowy nienawiści i tak dalej.

Co prawda ciągle istnieje kanał Głos Racjonalny gromadzący przeszło sto wideokastów z Wolniewiczem nagranych w latach 2014-2017. Stawiam jednak dolary przeciwko orzechom, że zawartość wyparuje z serwerów w bieżącej dekadzie. Z internetu potrafią przecież z dnia na dzień zniknąć treści znacznie mniej kontrowersyjne.

Nie zgadzam się na niechybną anihilację dziedzictwa profesora Wolniewicza! Wdziawszy habit cyfrowego mnicha-kopisty, odpaliłem yt-dlp, zripowałem wideokasty do empetrójek i wrzuciłem je na Mega.

– Non omnis moriar, panie profesorze.
– „Panie profesorze” się mówi.

Profesor Bogusław Wolniewicz niech żyje w spokoju dalej na nowozelandzkiej farmie.






Komentarze

Nibemben (2024-03-05 17:54:19)

https://www.youtube.com/watch?v=lblEkmk783w

Borys (2024-03-06 13:23:41)

Nie ma tego najważniejszego. Swoją drogą, ciekawe, co stało się ze sweterkiem Wolniewicza po jego śmierci. Może został w nim pochowany?

Hoko (2024-03-07 18:08:34)

Zajumane i zarchiwizowane. Dołączam do Strażników Tajemnicy ;)

No, ciekawe są te pogadanki (i, gdzie indziej, teksty) Wolniewicza, tyleż intrygujące, co irytujące.

ps
jak się da, to proponuję ustawić w hatemlowym nagłówku strony "lang" na "pl", bo mi, psiakość, przeglądarka podkrśla wszystko, co piszę - że niby z błędami. A i automatyczne tłumacze będą głupieć.

Borys (2024-03-08 12:55:23)

Wolniewicz dożył 90 lat i w końcowych latach swojej (internetowej) działalności zdarzyło mu się rzeczywiście pleść głupoty. Niemniej, przy odrobinie dobrej woli łatwo dostrzec, że to był też przenikliwy intelekt nie bojący się głosić niepopularnych opinii.

Dzięki za podpowiedź dotyczącą nagłówka i języka. Rzeczywiście, zapomniałem zmienić „en” na „pl”. W przyszłym tygodniu będę generował wszystkie strony z wpisami na nowo, bo chcę zmienić system wyświetlania komentarzy z JS na PHP. Zrobię wszystko za jednym zamachem.

Arek. (2024-03-11 15:56:11)

Z Wolniewicza najbardziej kojarzę jego brata przeciwstawiającego "tragarza swojego losu" pojęciu "kowala swojego losu". Jakoś to we mnie siedzi i nie pozwala o sobie zapomnieć. Postaram się ściągnąć na dniach zatem, dzięki za info.

SpeX (2024-03-31 08:33:05)

Będziesz pisał coś więcej o tym swoim systemie komentarzy?

Borys (2024-04-01 22:11:47)

Tak, mam nadzieję opublikować go w przyszłym tygodniu razem z opisem. Cudów algorytmicznych nie należy się spodziewać... ale działa tak jak powinien. Przynajmniej u mnie. :)

SpeX (2024-04-02 00:31:11)

OK, jak opublikujesz, to będę narzekał :)