MADtv

W amerykańskiej telewizji (uściślając: na nieocenionym kanale FOX, który dał nam między innymi Świat według Bundych, Simpsonów i Z Archiwum X) od przeszło dziesięciu lat emitowane jest parodiowe show pt. MADtv. Wyśmiewa się w nim, jak sama nazwa wskazuje, telewizję -- programy publicystyczne, filmy i seriale wszelkiej maści. Jeden odcinek MADtv to około dziesięciu kilkuminutowych skeczy, z których każdy pastwi się nad konkretną telewizyjną produkcją. Aktorzy (show tworzy stałe grono) są charakterystyczni i zdolni, a gagi mają zróżnicowane i śmieszne. Nie odważę się na obrazoburcze porównanie z Latającym Cyrkiem Monty Pythona, ale nie ulega dyskusji, że MADtv jest dużo bardziej na czasie. I nic dziwnego: W telewizji nie brakuje rzeczy wartych sparodiowania, więc twórcy show na brak pomysłów nie narzekają.
...

Z tego co wiem, MADtv ciągle do Polski nie dotarło. Moje ztegocowiem wynika ze sporadycznych kontaktów z rodzimą ramówką i z rozmów z kilkoma znajomymi, którzy nigdy o programie nie słyszeli. Nie przeczę, że sporo tam mniej lub bardziej hermetycznego humoru -- aby mieć maksymalny ubaw przy skeczu, należy znać wyśmiewany pierwowzór. Z drugiej strony, do polskiej telewizji co rusz przenikają produkcje zza Wielkiej Wody, więc o problemie odmienności (pop)kulturowej nie może być mowy. Zresztą idę o zakład, że rodzima edycja MADtv zrobiłaby u nas niemałą furorę.

Jeśli chcecie bezpośrednio zapoznać się z tematem dzisiejszej notki, zapraszam na YouTube, gdzie znajdziecie kilkadziesiąt fragmentów pochodzących z MADtv. Poniżej prezentuję dwa: Parodię LOST-a, która zebrała na planie całą (odpowiednio poprzebieraną) ekipę programu oraz George'a W. Busha w wykonaniu niezrównanego Franka Caliendo. Nie uważacie, że nadałby się też jako dowolny z Kaczyńskich?