Blogrys

Remaster „Legend of Mana”

Czytasz starą notkę zaimportowaną z WordPressa. Niektóre elementy układu stron – w szczególności rozmiary i zakotwiczanie ilustracji oraz światło – mogą pozostawiać sporo do życzenia. Gdzieniegdzie wyparowały też multimedia, w szczególności zagnieżdżone wideo z YT.

Ze względu na swe cudowne, ręcznie rysowane, soczyście kolorowe tła, Legend of Mana zasługuje niewątpliwie na miano najpiękniejszej graficznie gry wydanej na pierwsze PlayStation. To zresztą jedna z najśliczniejszych gier w ogóle. Chciałem tutaj wkleić link do galerii screenshotów jako naoczny dowód mojej śmiałej tezy, ale o dziwo żadnej takiej w internecie nie znalazłem.

22 lat po swojej premierze tytuł doczeka się pecetowego remasteringu. Premiera w czerwcu. Notabene, w bieżącym roku zostanie także zremasterowany SaGa Frontier, również niebrzydki jRPG.






Komentarze

sebasista (2021-02-25 19:05:16)

Warto dodać, że to chyba jedyny jrpg tamtych lat, w którego można było grać w dwie osoby jednocześnie w co-opie : - )

Borys (2021-02-25 21:06:48)

Ho ho, nie znałem Cię od tej strony!

m. (2021-02-27 20:09:52)

Ja to sobie ostrzę zęby na jakiegoś Switcha, jak moja latorośl będzie w odpowiednim wieku. Wtedy coop to też dobra sprawa.

Borys (2021-02-28 06:34:45)

Za mną Switch chodzi od pewnego czasu, a ostatnio chodzi szybciej niż zwykle. Najchętniej jednak pograłbym sobie w „The Witcher 3”, ale raz, że nie mam tyle czasu, a dwa, że on graficznie na przenośnej konsoli Nintendo nie prezentuje się mimo wszystko najlepiej. Odpaliłem jakieś gierki na iPadzie, co chwilowo zaspokoiło moją potrzebę grania mobilnego. ;)

m. (2021-02-28 07:26:18)

Podobno nie warto kupować Switcha bez przystawki do telewizora (czyli Light), ale Witcher podobno rządzi na wersji odpiętej. Tak czytałem.

Ja osobiście to bym ogrywał różne indyki typu Shovel Knight i Into the Breach.