Dwadzieścia-dwadzieścia tysięcy (7)
20-20k ::: 2011-02-25 ::: 270 słów ::: #266
Czytasz starą notkę zaimportowaną z WordPressa. Niektóre elementy układu stron – w szczególności rozmiary i zakotwiczanie ilustracji oraz światło – mogą pozostawiać sporo do życzenia. Gdzieniegdzie wyparowały też multimedia, w szczególności zagnieżdżone wideo z YT.
Asher Roth chce chodzić do college'u przez resztę życia. Głód wiedzy? Skąd. Strach przed dorosłością? Tak jakby. Asher uosabia bowiem bachusowy typ studenta, który doskonale znamy z amerykańskich filmów i rodzimych miejskich legend o misjach ratunkowych na Marsa: film urywa się o trzeciej, budzisz się o dziesiątej, idziesz coś zjeść i od początku.
Niech nikogo nie zmyli teledysk. Absolutnie nie ma on charakteru dokumentalnego, jest raczej luźną i poddaną autocenzurze rekonstrukcją conocnych zdarzeń. Prawdziwe banie muszą być dużo ostrzejsze. Asher żałuje zresztą, że nie nagrał tej ostatniej. Był browar, było zioło, jakaś panna się całkiem rozebrała. Grubo.
I Love College jest śpiewany, czy raczej melorecytowany, na totalnym luzie, który w pierwszej chwili przywodzi na myśl Because I Got High. Prędko uświadamiamy sobie jednak, że w porównaniu z Rothem Afroman narzucał się ze swoimi ćpackimi przygodami, ba, okręcał narrację wokół wstrętnego moralizatorstwa. Tymczasem Asher wcale nie ostrzega przed zgubnym wpływem studiowania. Przypomina jedynie o podstawowej zasadzie imprezowego savoir-vivre'u: Jeśli wpadniesz na balety, to nie urywaj się przedwcześnie. Chętnie, choć nienatarczywie, dzieli się też swoim doświadczeniem: Nie zasypiać w butach, nie dobierać się do zbyt zmelanżowanych maniurek, zawsze zakładać dwie gumki.
Poza praktycznymi poradami w tekście kryją się fragmenty iście filozoficzne. Asher wygłasza arystotelesowską pochwałę przyjaźni (My good friends is all I need), wzywa do spontaniczności (Do something crazy! Do something crazy!), krytykuje szczególną teorię względności (Time isn't wasted when you're getting wasted). W ostatniej zwrotce pyta retorycznie: Czy naprawdę muszę się kiedyś obronić? Czy raczej mogę zostać na uczelni przez resztę życia?
Jeżeli nie jest jeszcze dla Ciebie za późno, też się nad tym zastanów.
Komentarze
Arek (2011-02-26 18:02:53)
Dobre.