Dobry dobrego koniec
metablog ::: 2010-02-16 ::: 180 słów ::: #258
Czytasz starą notkę zaimportowaną z WordPressa. Niektóre elementy układu stron – w szczególności rozmiary i zakotwiczanie ilustracji oraz światło – mogą pozostawiać sporo do życzenia. Gdzieniegdzie wyparowały też multimedia, w szczególności zagnieżdżone wideo z YT.
Kończę z blogowaniem. Kończę z Blogrysem. Dziękuję wszystkim, którzy od czasu do czasu tu zaglądali; dziękuję jeszcze bardziej tym, którzy regularnie czytywali moje notki i dotrwali aż do tej ostatniej, dwieście pięćdziesiątej ósmej. Dziękuję za wszystkie komentarze. Uzbierało się ich dokładnie 2321 (ukłon w kierunku Dabroza, który swojego czasu napisał dla mnie stosowny skrypt zliczający). Wiele jest moich, ale nie więcej niż jakieś 40%, co daje przynajmniej 1400 "zewnętrznych" komciów. To więcej niż jeden dziennie! Dzięki.
Dziękuję Artiemu, Scobinowemu i Sejiemu za to, że swojego czasu ich działalność blogerska zainspirowała mnie do założenia własnego bloga. Myślałem, że któregoś dnia uda mi się przegonić któregoś z Was, jeśli chodzi o liczbę notek. Nie udało się, chociaż Seji był już tuż-tuż.
Dziękuję osobom, którzy często się tu udzielały: Arkowi, Deckardowi, Lawowi, Lordowi, Misiołakowi, wyżej wspomnianym Scobinowi i Sejiemu; oraz JJ Thompsonowi, Kirtanowi i Masato, którzy kiedyś również na Blogrysa zaglądali. Jeżeli kogoś pominąłem -- przepraszam, memoria fragilis.
A teraz już zamykamy. Bałem się, że nie znajdę niczego lepszego niż "Shut It Down" Pitbulla feat. Akon. Na szczęście znalazłem.
Komentarze
Seji (2010-02-17 07:02:46)
Dzieki, Borysie. Szkoda, ale rozumiem. Mnie tez nachodzi, zeby dac sobie spokoj.Powodzenia! :)
arti040 (2010-02-17 09:02:37)
Jakas plaga... najpierw Michal -> http://itblogarchiwum.wordpress.com/2010/02/03/czas-zgasic-swiatlo/Teraz ty! Wszyscy sie juz starzejemy. Zostawmy blogowanie mlodym. Czas na ksiazki! :D
LordThomas (2010-02-17 10:02:34)
A czemu?
scobin (2010-02-17 11:02:13)
Właśnie, czemu?Powodzenia!Scobinowy :-)
Misiolak (2010-02-17 15:02:10)
Dokładnie - ale o co cho?
Borys (2010-02-17 16:02:11)
Nie ma żadnego innego powodu poza tym, że już mi się nie chce. Blogowanie było, po PBEM-ie, "Inkluzie" oraz PBIRC-u, pewnym projektem internetowym, lecz do końca życia blogować przecież nie zamierzałem. :) A że ostatnio mam bardzo mało wolnego czasu, to dobry moment, żeby przestać.Będę się starał od czasu do czasu zrecenzować książkę dla Biblionetki lub Esensji, albo film dla Filmastera, więc jeśli tam zaglądacie, to pewnie raz na jakiś czas będziecie mogli się z moimi, hm, wytworami zetknąć. :)
Seji (2010-02-17 19:02:14)
To chociaz linki tu wrzucaj. :)
Arek (2010-02-17 20:02:12)
Ale wiesz o tym, że tracimy przez to platformę łączącą rozrzuconych po świecie ziomali?
olimpia311 (2010-02-17 22:02:24)
Strasznie zaluje :( mimo, ze bylam takim ukrytym podgladaczem, ale za to wiernym...Szkoda, bardzo szkoda... Skromnie licze, ze o filmach jednak nie przestaniesz pisac :)pozdrawiam cieplo xxx
Misiolak (2010-02-19 17:02:30)
Starość nie radość, ale bez przesadyzmu. Przecież nikt tu nie rozlicza z ilości. Gdyby tak było admin już dawno skasowałby mi blogaska :DNie zatapiaj ziomalskiej platformy!
Borys (2010-02-19 18:02:33)
Wzruszacie mnie. :)@Arek & Misiołak:Testuję z Ziomkiem-Tomkiem nową platformę, Google Wave (Misiu, chcesz zaproszenie?), ale szczerze mówiąc, wydaje mi się, że Fala jest zbyt ubajerzona i przez to mało wygodna (taki wodotrysk, zupełnie nie w stylu Wielkiego G). Za to odpaliłem właśnie jeszcze inną z nowych usług Gugla, Buzza, i całkiem-całkiem, takie połączenie Twittera z Fejsem (z którego zrezygnowałem) z blogiem. Check it out!@Lisek:Miło mi, dzięki. :) Jeżeli interesowały Cię moje opinie o filmach, zajrzyj tutaj: http://bjag.filmaster.pl/ , i ewentualnie zaRSSuj. Zamierzam tam recenzować, gdy tylko będę miał znowu więcej wolnego czasu.@Seji:Linki będę wrzucał najwyżej na Buzza. Chcesz zaproszenie do Gmaila? :)@Wszyscy:Po głowie chodzi mi pomysł na nowy blog, tym razem tematyczny, poświęcony nauce (z naciskiem, ofkoz, na fizykę). Zobaczymy. Jeżeli ktoś wymyśli jakąś fajną nazwę, zwiększy o kilka procent szansę urzeczywistnienia pomysłu. :)
Misiolak (2010-02-19 18:02:53)
Buzza niech najpierw dopracują, bo ostatnio podejrzanie chętnie dzielił się danymi kontaktowymi. A o Wave sam się wypowiedziałeś.Pisz Waść, wstydu oszczędź!
DeckardPL (2010-02-19 19:02:05)
Damn, jeden pad windy i jakie zmiany po 3 dniach poza światem...Za Twoje wpisy respekt, oddałeś nam dobry kawał swojego życia. Jesteś także mile widzianym gościem na moich blogach :)Filmastera będę odwiedzał, so stay tuned.
Seji (2010-02-19 19:02:42)
Buzza? Ech, ty masz upodobanie do kupy. :P Twittera sobie zaloz.
Borys (2010-02-23 17:02:34)
@Misiołak:Buzz faktycznie zaliczył małą wpadkę na starcie (choć szczerze powiedziawszy, zaszkodzić mogła ona tylko tym, którzy regularnie wymieniali się mailami tudzież chatowali z Mokrą1996 i OsamąBL), ale teraz już jest OK.@Seji:Tak serio, to Twittera przez chwilę rozważałem. Koncepcja mikrobloggingu jest spoko, ale szeroko pojęty layout Twittera pozostawia wiele do życzenia. Przerost formy nad treścią, jak w przypadku Facebooka, z którego notabene też zrezygnowałem.@Deckard:Dzięki. Będę odwiedzał, oczywiście, mam Cię w Google Readerze. :) Na Filmastera niedługo pójdą moje pierwsze recenzje -- mam nadzieję. Swoją drogą, zachęcam Cię delikatnie, żebyś też przerzucił się z recenzowaniem na Filmastera (albo przynajmniej przez jakiś czas na próbę klonował tam swoje wpisy). Portal ma potencjał. :)
Seji (2010-02-23 19:02:23)
Prawde wmoiac, to Twitter mi do a) spamowania linkami, b) integracji z MyOpera. W sumie Tobie teraz po nic. ;)
ÐнонÑмний (2010-03-05 09:03:24)
Do you know that its correct time to receive the credit loans , which can make your dreams come true.
Misiolak (2010-03-05 11:03:59)
Przedmówca chyba wyczuł problemy Borysa ;)
Ðноним (2010-03-31 19:03:29)
Essays online service has to go follow your best release reffering to this topic in online essay creating. Furthermore, you should take a place of a good instructor in that deal.
Borys (2010-05-02 21:05:29)
Przedmówca chyba wyczuł problemy Misiołaka. Ha! :)