Blogrys

Redux

Czytasz starą notkę zaimportowaną z WordPressa. Niektóre elementy układu stron – w szczególności rozmiary i zakotwiczanie ilustracji oraz światło – mogą pozostawiać sporo do życzenia. Gdzieniegdzie wyparowały też multimedia, w szczególności zagnieżdżone wideo z YT.

W ciemności trzymałem pochodnię, by móc ujrzeć prawdę nieznaną. Akt wiary podjęty z niewypowiedzianą pewnością, że moja podróż daje mi szansę nie tylko zrozumienia, lecz także uleczenia. Że zniknięcie mojej siostry 23 lata temu zostanie wyjaśnione, a nawet że poszukiwanie większych prawd o istnieniu życiu pozaziemskiego może nas ponownie połączyć. Wiara, o której wiem teraz, że jest fałszywa i skrajnie upośledzona. Moje szaleństwo ujawnione faktami, które ukazują jasno zarówno mą arogancję, jak i skłonność do oszukiwania samego siebie. Gdyby tragedia była tylko moja, być może łatwiej byłoby mi dzisiaj wieczorem zakończyć tę podróż.


Piąty sezon Z Archiwum X (1997/98) był ostatnim kręconym w Vancouver. Po pięciu latach producenci mieli pożegnać się z Kanadą -- oraz z większą częścią dotychczasowej ekipy filmowej -- i przenieść do słonecznej Kalifornii. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że "stare" Z Archiwum X właśnie się kończy i że formuła serialu może się wkrótce zacząć zmieniać. Zapewne właśnie dlatego dołożono wszelkich starań, by piąty sezon okazał się najlepszym z dotychczasowych. I odniesiono pełen sukces. Z dwudziestu odcinków aż dziewięć było mitologicznych -- wszystkie znakomite. Z jedenastu odcinków niemitologicznych aż siedem było świetnych, z czego cztery -- wybitne. Po stosunkowo nieudanej czwartej serii, The X-Files znalazło się niespodziewanie u szczytu formy. ...

Motywem przewodnim sezonu piątego stało się narastające zwątpienie Muldera w istnienie Obcych, zwątpienie, które swoje apogeum osiąga w Patient X. W jakże znamiennej scenie obserwujemy tam naszego bohatera uczestniczącego w panelu dyskusyjnym na konferencji ufologicznej. Niby nic nowego, ale tym razem Fox występuje w roli... sceptyka. Teraz Mulder nie uważa już, że spisek rządowy ma na celu zatajanie faktów o pozaziemskich istotach; wręcz przeciwnie, "fakty" o pozaziemskich istotach zostały spreparowane przez rząd, aby służyć jako kamuflaż dla eksperymentów medycznych prowadzonych na ludności cywilnej przez tajne agencje. Zmiana postawy agenta idzie rękę w rękę z analogiczną zmianą postawy jego partnerki. Scully przez ostatnie pięć lat przechodziła powolną ewolucję, a w piątym sezonie niczym nie przypomina już Dany z sezonu pierwszego. Tamta była bezkompromisową sceptyczką niemalże wyśmiewającą "nawiedzone" hipotezy Foksa; ta, postawiona w obliczu niezwykłych faktów, pierwsze jest gotowa przyznać, że dzieje się tu coś niesamowitego, i zarazem zupełnie nie rozumie chłodnego zdystansowania Muldera.

Wszystkie kłamstwa prowadzą do prawdy

Przemiany obu bohaterów nie wzięły się, rzecz jasna, z powietrze. Skatalizowały je zdarzenia z kończącego poprzedni sezon Gethsemane, i z rozpoczynających bieżącą serię Redux i Redux II. W przypadku Muldera decydujący impuls stanowi spotkanie z agentem rządowym Michaelem Kritschgau, który -- aczkolwiek na bardzo krótko -- staje się duchowym następcą Informatora. Scully odmienia natomiast wyczerpująca walka z chorobą nowotworową, otarcie się o śmierć i graniczące z cudem wyzdrowienie.

— Gdzie jest agent Mulder? Twoje milczenie cię nie uratuje. Nie przed tymi ludźmi. A jeśli nie skłamiesz, to sądzę, że nic nie będzie w stanie cię uratować.
— Z wyjątkiem dowodu.


Mulder schodzi na dalszy plan w dyptyku składającym się z odcinków Christmas Carol i Emily poświęconym tytułowej trzyletniej dziewczynce. Scully musi raz jeszcze stawić czoło następstwom swojej abdukcji sprzed trzech lat, chociaż tym razem pokrzywdzonym będzie ktoś inny i dużo bardziej bezbronny. Wątek kolonizacyjny nabiera natomiast wiatru w skrzydła w epizodach Patient X i The Red and the Black, w których powracają Alex Krycek (teraz już jednoręki) i Czarny Rak. Debiutuje tam także nowa postać: niesympatyczny, grdykowaty agent Jeffrey Spender. Już za kilka odcinków okaże się, że scenarzyści przewidzieli dla niego ważną rolę.

Kolejny bohater drugoplanowy pojawia się po raz pierwszy w ostatnim odcinku piątej serii o znamiennym tytule The End. W przeciwieństwie do Spendera jest "kluczowa" w dosłownym sensie tego słowa: dwunastoletni Gibson Praise może stać się kluczem do rozwiązania wszystkich najważniejszych spraw z Archiwum X ze względu na swoje unikatowe zdolności paranormalne. Oczywiście, Syndykat zrobi wszystko, by powstrzymać Muldera przed wykorzystaniem umiejętności chłopaka do słusznych celów -- wezwie nawet "zza grobu" i udzieli rozgrzeszenia Palaczowi, rzekomo zastrzelonemu za zdradę w Redux II.

W piątym sezonie dostajemy również, po raz pierwszy w historii serialu, odcinek retrospektywny... a potem jeszcze jeden. Unusual Suspects ukazuje nam okoliczności spotkania Muldera z Samotnymi Strzelcami (i przy okazji podpowiada, czego powinni się bać astmatycy). Travellers zabiera nas w jeszcze dalszą przeszłość, do lat 50., i opowiada (po części) o działalności ojca Muldera w szeregach Ludzi w Czerni.


Przyjrzyjmy się teraz odcinkom niemitologicznym. Do czterech najsłabszych zaliczam Detour, Schizogeny, Mind's Eye i All Souls. Trzeba im jednak oddać sprawiedliwość -- choć kiepskie scenariuszowo, każdy z nich wyróżnia się czymś na plus. Detour to pierwszy od długiego czasu epizod utrzymany w konwencji survival horroru (poprzedni był Død Kalm z drugiego sezonu); Schizogeny jest prawdopodobnie najbardziej ponurym odcinkiem piątej serii; w Mind's Eye występuje wyrazista i dobrze zagrana postać kobieca; a All Souls opowiada o nader epickim starciu sił Dobra i Zła. Tyle, jeśli chodzi o optymistyczne ujęcie. Pesymistycznie rzecz biorąc, w każdym z tych epizodów zmarnowano niemały potencjał.

Przejdźmy do następnej kategorii. Trzy bardzo dobre odcinki stanowią Kitsunegari (jap. "polowanie na lisa"), Chinga i Kill Switch. W Kitsunegari powraca stary znajomy z trzeciej serii, Robert Patrick Modell a.k.a. Popychacz, który po ucieczce z zakładu zaczyna bawić się z Mulderem w kotka i myszkę. Nie obejdzie się bez sporego twistu w intrydze -- a finałowa konfrontacja Muldera i Scully, w której ani my, ani Mulder nie wie, czy kobieta naprzeciwko niego to naprawdę Scully, należy do jednej z najbardziej pamiętnych scen całego serialu (podobnie zresztą jak "rosyjska ruletka", która zakończyła poprzedni występ Modella, w Pusher)

Scenariusze Chingi i Kill Switch współtworzyły dwie bardzo znane osobistości świata literackiego, odpowiednio Stephen King i William Gibson. Nic zatem dziwnego, że Chinga to świetny horror z diaboliczną laleczką w roli tytułowej (i z praktycznie nieobecnym Mulderem), a Kill Switch to równie świetny cyberpunkowy thriller z motywami uwięzienia w wirtualnej rzeczywistości i uploadowania swojej świadomości do komputera (Gibson w siódmym sezonie napisze jeszcze jeden odcinek). W każdym innej serii Chinga i Kill Switch zasługiwałyby na miano najlepszych odcinków. Ale nie w piątej -- bowiem na przełomie lat '97 i '98 scenarzyści oraz reżyserzy The X-Files aż czterokrotnie wspinali się na absolutnie mistrzowski poziom.

— Czy jest coś, w co nie wierzysz, Mulder?


Detour był jubileuszowym, setnym odcinkiem -- i przyniósł pewne rozczarowanie. Nie zawiódł natomiast następujący zaraz po nim The Post-Modern Prometheus, jeden z dwóch humorystycznych epizodów piątej serii i zarazem najbardziej brawurowy ze wszystkich odcinków serialu. Nakręcony na czarno-białej taśmie i utrzymany w specyficznej estetyce ...Prometheus to, w zależności od interpretacji, albo pulpowo-eksfajlowa przeróbka opowieści o potworze Frankensteina, albo autoironiczne, w zasadzie parodystyczne, spojrzenie na formułę serialu. I przy okazji mały hołd złożony muzyce Cher.

Bad Blood rozpoczyna się hitchcockowskim trzęsieniem ziemi -- Mulder ściga nocą na odludziu domniemanego wampira, dopada go, przebija kołkiem, a po chwili okazuje się, że "wampir" miał co prawda kły, ale plastikowe... O przyczynach tej makabrycznej "pomyłki" zwykle niezawodnego w tych sprawach Foksa dowiadujemy się z retrospekcji. Sedno scenariuszowej koncepcji polega na tym, że jest to retrospekcja podwójna, bo opowiadająca o tych samych zdarzeniach z punktu widzenia Muldera i z punktu widzenia Scully. Scenarzyści wykorzystali unikatową kompozycję odcinka do nafaszerowania Bad Blood mnóstwem pierwszorzędnych gagów. Tym sposobem widz mógł wreszcie dowiedzieć się, jak tak naprawdę Mulder postrzega Scully i vice versa, a przy okazji przekonać się, że nawet jeśli David Duchovny jest bardziej charyzmatyczny, to Gillian Anderson jest na pewno bardziej utalentowana aktorsko.


Po Bad Blood bezczelnością byłoby oczekiwać, że w piątym sezonie dostaniemy jeszcze jeden równie dobry epizod, nie wspominając nawet o epizodzie jeszcze lepszym. A jednak. Piąty sezon skończył się (nie licząc mitologicznego The End) podwójnym nokautem. The Pine Bluff Variant to trzymający od początku do końca w napięciu thriller z terrorystami uzbrojonymi w zabójczą broń biologiczną, z Mulderem prowadzącym szalenie niebezpieczną grę i ze znakomitym motywem muzycznym Marka Snowa. Natomiast Folie à Deux (fr. "szaleństwo dla dwojga we dwoje") jest najlepszym niemitologicznym odcinkiem The X-Files ze wszystkich dwustu dwóch. Szkoda gadać o fabule -- to trzeba obejrzeć samemu. Jeśli założymy, że tendencja spadkowa danego serialu rozpoczyna się od wyemitowania debeściackiego odcinka, faktycznie okaże się, że, tak jak chcą niektórzy, to co dobre w The X-Files skończyło się na piątym sezonie.

— Musisz chcieć zobaczyć.
— Chciałabym, żeby to było takie proste.


Jednak Archiwum X, pomimo jakże wymownej końcówki The End, miało pozostac otwarte jeszcze przez cztery długie lata. Pełnometrażowy Fight the Future stał się pomostem pomiędzy piątą a szóstą serią. Pierwszy kinowy film o przygodach Muldera i Scully nie zamykał definitywnie żadnych wątków (nie licząc eksplozji bomby podłożonej w pewnym samochodzie), lecz prowadził je dalej w nowym kierunku. Pojawił się nowy członek Syndykatu, Conrad Strughold; jednakże, choć postać wydawała się obiecująca, nigdy potem jej już nie zobaczyliśmy. Fight the Future nie starał się uchodzić za nic więcej niż podwójny, wysokobudżetowy odcinek serialu wyświetlany na wielkim ekranie. Mimo to stał się (umiarkowanym) sukcesem kasowym. Fani z niecierpliwością wyczekiwali premiery nowego sezonu. Jednocześnie wszyscy zastanawiali się, jak "nowe", bo z planem zdjęciowym przeniesionym do Los Angeles, Z Archiwum X będzie wyglądało.

Twórcy chyba również -- nieprzypadkowo pierwszy odcinek szóstej serii nosił tytuł The Beginning.

Niemitologiczne must-see
The Post-Modern Prometheus
Kitsunegari
Chinga
Kill Switch
Bad Blood
The Pine Bluff Variant
Folie à Deux

— Chodzi o Muldera.
— Ah. To nazwisko, znowu i znowu.
— Widział więcej niż powinien.
— Co widział? Zamiast całości widział tylko fragmenty.
— Jest teraz zdeterminowany. Odzyskał siły.
— To tylko jeden człowiek. Jeden człowiek nie jest w stanie w pojedynkę walczyć z przyszłością.






Komentarze

Seji (2009-08-28 01:08:34)

Strughold sie przewijal, choc nie osobiscie - sprawdz, do kogo nalezala kopalnia w 2. sezonie. :) Potem za wiele juz nie zwojowal, bo Syndykad zalatwili. :>Co do FtF to jednak nieco domykal: skad kolonisci i po co, kwestia istnienia szczepionki.BTW folie à deux nazywa sie, o ile pamietam, obledem indukowanym. To raczej szalenstwo we dwoje, niz dla dwojga.

Borys (2009-08-28 12:08:01)

O kopalni nie wiedziałem, dobry smaczek. :) A Strughold mógł pojawić się choćby na chwilę i zastąpić Mężczyźnę o Wypielęgnowanych Dłoniach. :)FtF domykał, ale tylko w tym sensie, w jakim większość odcinków mitologicznych coś tam domykała: pewne rzeczy były wyjaśnione, ale pojawiały się następne zagadki. Gdyby na przykład wiadome wydarzenie z "One Son" miało miejsce w finale FtF, wtedy faktycznie można by powiedzieć, że film zakończył jeden z centralnych wątków. :)"Folie à Deux": Cóż, nie znam się na tym, trzeba by zapytać Scobina, ew. kogoś znającego francuski ("à" to "w" czy "dla"?). W każdym razie, wymiana zdań między Mulderem i Scully jest taka:

Mulder: What did you tell him? [Skinner]Scully: The truth, as well as I understand it.Mulder: Which is?Scully: Folie à deux, a madness shared by two.

Seji (2009-08-28 16:08:05)

Scully jest fizykiem, co ona moze wiedziec o psychiatrii. :PKopalnie wylapalem przy kolejnym ogladaniu - robie pauzy na roznych tabliczkach. :>

Misiolak (2009-09-01 11:09:46)

"madness shared by two" - szaleństwo we dwoje lepiej pasuje