Black Box Down
varia ::: 2009-06-03 ::: 150 słów ::: #207
Czytasz starą notkę zaimportowaną z WordPressa. Niektóre elementy układu stron – w szczególności rozmiary i zakotwiczanie ilustracji oraz światło – mogą pozostawiać sporo do życzenia. Gdzieniegdzie wyparowały też multimedia, w szczególności zagnieżdżone wideo z YT.
Odnaleziono szczątki samolotu linii Air France. W artykule moją uwagę przykuła przede wszystkim wypowiedź brazylijskiego ministra obrony Nelsona Jobima:
Niezmiernie trudno będzie odnaleźć czarne skrzynki, ponieważ spoczywają one na głębokości 2-3 tys. metrów i zaprojektowane są tak, żeby nadawać sygnał 30 dni.
Aż podrapałem się po głowie. Do tej pory sądziłem, że wśród feature'ów czarnych skrzynek (które tak naprawdę są pomarańczowe), poza odpоrnością na ogień i zgniecenia, występuje zdolność do unoszenia się na wodzie. Ktoś powinien o tym pomyśleć, zważywszy, że hydrosfera zajmuje trzy czwarte powierzchni naszej planety. Co prawda samoloty zazwyczaj rozbijają się przy starcie lub lądowaniu, ale domontowanie do czarnej skrzynki samonapompowującej się "poduszki powietrznej" nie powinno być ani kosztowne, ani problematyczne z inżynieryjnego punktu widzenia. Czyżby mały Dominic z Pewnego razu w Ameryce był sprytniejszy od tęgich głów pracujących dla Airbusa, czy może to ja nie załapałem jakiegoś niuansu z Archimedesa?
Komentarze
Misiołak (2009-06-03 14:26:00)
Może dlatego, że "domontowana poduszka powietrzna" poszłaby w pieruny przy uderzeniu.
Misiołak (2009-06-04 11:41:00)
PS. I zrób coś z komentarzami! Brak edycji, wpisywanie literek, niemożność przetworzenia - tego na Operze nie było. :P
Misiołak (2009-06-04 20:53:00)
I dlaczego RSS komentarzy prowadzi do Staszka?
Borys (2009-06-05 09:12:00)
@Misiołak: Nie jestem pilotem ani konstruktorem samolotów, ale myślę, że na podstawie parametrów rejestrowanych przez czarną skrzynkę łatwo ocenić, że w jakimś momencie jest już po ptokach -- i że moment ten następuje na wiele sekund przed faktyczną kraksą. (Chyba że do wypadku dochodzi podczas startu lub lądowania). Skrzynki więc mogłyby być dwie. Jedna, wyposażona w stosowny balonik, "katapultuje" się z samolotu w rzeczonym momencie, druga rejestruje do końca.Sprawy techniczne: Z komentarzami nic nie zrobię, taki już urok Bloggera. :( Ale spójrz na to od innej strony: Dzięki brakowi edycji musisz dwa razy zastanowić się, zanim coś napiszesz, a dzięki konieczności wpisywaniu literek masz pewność, że nie podszyje się pod Ciebie żaden bot. :) RSS komentarzy prowadzi do Staszka, bo Staszek jest zajebisty, ale faktycznie chyba to zmienię. :P
Misiołak (2009-06-05 12:10:00)
Skrzynki już są dwie :P Chyba Chyba 'po ptokach' nie jest tak banalne do określenia, bo wtedy lepiej byłoby katapultować pasażerów niż skrzynki ;) Może zamiast kwantówki zaczniesz zgłębiać aerodynamikę?Sprawy techniczne: to już wolę uroki Opery – myślę trzy razy, a i tak znajdzie się coś ciekawego do dodania; jaki bot korzysta z mojego konta na Googlu?
Borys (2009-06-03 22:43:00)
Jasne, zbiornika ze sprężonym powietrzem nie dałoby się uczynić równie wytrzymałym co czarnej skrzynki. Mimo to, przy odpowiednim projekcie, w wielu sytuacjach miałby szansę przetrwać kraksę -- szczególnie przy uderzeniu w "miękką" wodę zamiast w "twardą" ziemię. Poza tym czarna skrzynka mogłaby się przecież katapultować tuż przed rozbiciem się samolotu.
Borys (2009-06-05 12:22:00)
@Misiołak:Wydaje mi się, że jest banalne -- jeżeli samolot znajdzie się 100 metrów nad ziemią, a ani właśnie nie wystartował, ani nie podchodzi do lądowania, to z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że za chwilę się rozbije -- i katapultować skrzyneczkę. :)Poza tym myślę, że jest dużo botów, które korzystają z Twojego konta na Googlu, i tylko konieczność wpisywania literek uniemożliwia im popsucie Twojej internetowej renomy. Ale jakie dokładnie to boty -- powiem Ci wieczorem, jak wrócę z nowego "Terminatora". :)
blamblam (2009-06-03 23:08:00)
Mnie dziwi również to, że sygnał nadawany jest li tylko przez trzydzieści dni. Pancerny box do transportu "Damy z łasiczką" mógł emitować go przez, zdaje się, nawet kilka lat.Dziwne.
Misiołak (2009-06-05 15:36:00)
No to ja się pytam czemu nie katapultować ludzi? :PNikt/nic nie może popsuć mojej renomy bardziej niz ja sam.
Misiołak (2009-06-04 11:40:00)
@BorysPrzecież black box po uderzeniu wygląda jak 'pancerny nurgiel' po ceremonii ofiarnej. Jej wytrzymałość ma swoje granice, a rozpruty zbiornik ze sprężonym powierzem nie na wiele się zda. Zauważ, że zbiornik z powierzem musi mieć ujście dla tegoż powietrza, co już jest piętą Achillesową tego rozwiązania. O poduszce powietrznej znajdującej się niejako na zewnątrz z definicji nie ma nawet co wspominać.Pomysł z wystrzeliwaniem jest dobry, ale myślę, że określenie właściwej chwili 'tuż przed rozbiciem się samolotu' stanowi problem. Poza tym BB ma rejestrować dane do ostatniej chwili, więc taka wystrzeliwana skrzynka byłaby wersją beta – użyteczną, lecz nie do końca właściwą.Z pewnością udoskonalenia skrzynki są mile widziane, ale raczej nietrywialne.@MatPrawdopodobnie 99.99% skrzynek odnajdowanych jest w ciągu tych 30 dni. Statystyka robi swoje.'Dama z łasiczką' zaś jest własnością prywatną Fundacji Czartoryskich, mogą chuchać i dmuchać na nią, ile wlezie. A jak ich najdzie ochota wmontować do skrzynki zegar z kukułką.