Blogrys

Po burzy według Chaima Soutine'a

Czytasz starą notkę zaimportowaną z WordPressa. Niektóre elementy układu stron – w szczególności rozmiary i zakotwiczanie ilustracji oraz światło – mogą pozostawiać sporo do życzenia. Gdzieniegdzie wyparowały też multimedia, w szczególności zagnieżdżone wideo z YT.



Jeśli cykl groźnych pejzaży, w których przyroda zmaga się bohatersko z demonem wiatru, jest uniwersalną metaforą świata, to wewnątrz tego przesłania nie mogło zabraknąć zgorzkniałej metafory ludzkiego losu. Tego zaś nie można przedstawić w lustrze bardziej złowrogim niż pielgrzymka samotnych, skrzywdzonych dzieci.

— Waldemar Łysiak, MW






Komentarze

LordThomas (2008-01-17 13:01:35)

Eee... ze co?

Borys (2008-01-17 17:01:58)

Mój blog musi być czasami jak TVP KULTURA, nie? :)

LordThomas (2008-01-17 20:01:23)

Usypiający?

LawDog (2008-01-22 00:01:07)



A ja jestem świeżo po zaliczeniu z "Historii sztuki". Ekspresjonizm mi nie leży. Grube krechy, "Der Blaue Reiter" i akwarela Kirchnera, od której zaczął się ten cholerny abstrakcjonizm...

Malkav (2008-06-03 03:06:15)



Ja tu widzę cosik z Cthulhu ;)Bo chyba tak się ma on manifestować, prawda?