Granica informacji
nauka ::: 2007-11-08 ::: 490 słów ::: #106
Czytasz starą notkę zaimportowaną z WordPressa. Niektóre elementy układu stron – w szczególności rozmiary i zakotwiczanie ilustracji oraz światło – mogą pozostawiać sporo do życzenia. Gdzieniegdzie wyparowały też multimedia, w szczególności zagnieżdżone wideo z YT.
W ramach przedwstępnych przygotowań do pisania pracy magisterskiej wpadł mi w ręce pewien podręcznik poświęcony kwatowej teorii informacji. Przygotowania są przedwstępne (w przeciwieństwie do wstępnych), ponieważ ciągle nie otrzymałem od promotora sprecyzowanego tematu -- stosowny mail nadejdzie dopiero w drugiej połowie listopada. Rzeczony podręcznik, na który natknąłem się przypadkiem w bibliotece, to Introduction to Quantum Information Science Vlatko Vedrala. Był niegruby i zaczynał się ciekawie, więc początkowo miałem zamiar przeczytać go od deski do deski. Niestety, niechlujny styl Vlatka sprawił, że skończyło się na przeglądaniu (zjadliwy komentarz "Przyznaj lepiej, że było za trudno" rezerwuję dla Lorda), jednakże zdołałem wyczytać tam sympatyczną ciekawostkę. ...
Otóż mechanika kwantowa potrafi wyliczyć maksymalną ilość informacji, jaka może zostać "upakowana" w danym nośniku. Przez informację rozumiemy tu na przykład litery bądź bitowy zapis magnetyczny, przez nośnik -- odpowiednio papier albo twardy dysk. Owo maksimum nosi nazwę ograniczenia Bekensteina, a wzór na nie wygląda tak:
m jest masą nośnika, R promieniem (zakładamy kulisty kształt), c to prędkość światła (3.00e-8 m/s) a przekreślone h to stała Diraca (1.05e-34 Js), podstawowa wielkość mechaniki kwantowej.
Co więcej, istnieje też wzór pozwalający wyliczyć maksymalną szybkość przetwarzania informacji (na sekundę):
Pora na przykład. Ludzki mózg waży średnio 1.4 kg, a jego średnica wynosi mniej więcej 0.13 m. W teorii (i to bardzo teoretycznej teorii), gdyby wykonać go z odpowiedniego materiału i skonstruować w odpowiedni sposób, byłby w stanie pomieścić ok. 10^42 bitów informacji (więcej niż terabajt terabajtów terabajtów), a przetwarzać ok. 10^51 bitów na sekundę (więcej niż terabajt terabajtów terabajtów terabajtów). Dla porównania, terabajtowy twardy dysk mieści 10^13 bitów, a moc przerobowa jednogigowego procesora wynosi 10^9 b/s.
Należy podkreślić po raz wtóry, że mówimy o ograniczeniach czysto teoretycznych. W praktyce granica zawsze będzie biegła dużo, dużo niżej. Mimo to nierówności Bekensteina wydają się godne uwagi, choćby dlatego, że ściśle potwierdzają, iż nie da się skonstruować komputera o nieograniczonej pamięci i/albo mocy przerobowej. Niby intuicyjna oczywistość, ale dobrze wiedzieć "na pewno".
Zainteresowanych tematem zachęcam do poczytania angielskiego artykułu Bekensteina opublikowanego w Scientific American.
Jako bonus dorzucam dwie fascynujące spekulacje umieszczone przez Vedrala w posłowiu:
1) Kwantowe splątanie to jedno z najniezwyklejszych zjawisk występujących w mikroświecie. W ogromnym (ale nie przekłamanym) uproszczeniu polega to na tym, że dwie cząsteczki (np. fotony), które dzieli dowolnie wielka odległość, są ze sobą połączone w sposób całkowicie niezrozumiały z punktu widzenia klasycznej (niekwantowej) fizyki -- i, szczerze mówiąc, także nie do końca zrozumiały z punktu widzenia fizyki kwantowej. Nasuwa się interesujące pytanie: Czy dałoby się skonstruować splątane makroobiekty? W szczególności: Czy istoty żywe mogą być ze sobą kwantowo splątane? I jak przejawiałoby się to w praktyce? Fizyczne wyjaśnienie telepatii, czy coś nieporównywalnie więcej?
2) Czy punkty czasoprzestrzenne mogą być postrzegane jako skorelowane ze sobą obiekty kwantowe, przy czym im bliżej siebie się znajdują, tym silniejsze jest ich splątanie? Czy nasze postrzeganie odległości w czasie i przestrzeni to nic innego jak subiektywna interpretacja splątania tychże obiektów?
Za: Introduction to Quantum Information Science, Vlatko Vedral, 2006
Komentarze
LordThomas (2007-11-08 09:11:14)
Przyznaj lepiej, że było za trudno.
lama227 (2007-11-08 23:11:16)
O mamo! Czy to jeszcze polski? Czy jedynym objawem splątania jest różnoimienna polaryzacja mierzonych obiektów? Jakieś zastosowanie praktyczne dla tej wiedzy? Czy informacja posiada masę, a co gdy pojawi się nowy nośnik np. oparty o stan splątania własnie ?Mam wrażenie, że ograniczenie Bekensteina można oddalać w nieskończoność tworząc układy wielokrotne/równoległe. Oczywiście mam na myśli moc przerobową ew. procesorów. No chyba, że zabraknie nam energii na te obliczenia... :/ Popraw mnie jeśli źle to rozumiem i pisz "chlujnie" jak dziecku :)PS. witam po przerwie
Borys (2007-11-09 11:11:34)
Czy to pytania retoryczne? :)
Misiolak (2007-11-10 19:11:23)
BTW: Lem swego czasu popełnił opowiadanie o wadze informacji
lama227 (2007-11-11 00:11:09)
hmm? Solaris?
Anonyxous (2007-11-11 17:11:17)
Nie, ,,Raport z likwidacji WSI.
Seji (2007-11-12 21:11:46)
Dobrze, nerdzie, tez Cie kochamy, ale gdzie jest nowa notka? :>
Borys (2007-11-12 23:11:54)
Ach, myślałem, że zgłębiacie temat. :) W takim razie... proszę bardzo.
LordThomas (2007-11-13 11:11:30)
Zglebic temat? Na tym blogasku? To chyba tylko o religii lub polityce :)
lama227 (2007-11-13 19:11:29)
Tylko nie o polityce!!! Poczekajmy ze cztery lata. :)
Anonymous (2007-11-15 11:11:01)
"[...]Nasuwa się interesujące pytanie: Czy dałoby się skonstruować splątane makroobiekty? W szczególności: Czy istoty żywe mogą być ze sobą kwantowo splątane? I jak przejawiałoby się to w praktyce? Fizyczne wyjaśnienie telepatii, czy coś nieporównywalnie więcej?"
A czy kot Schrödingera jest naprawdę jednocześnie żywy i martwy? ; )
JJThompson (2007-11-15 11:11:59)
To byłem ja.. ^^
Seji (2007-11-15 12:11:13)
Kot jest jednoczesnie i zywy i martwy. :P
Borys (2007-11-15 17:11:44)
Nie, kot jest albo żywy, albo martwy.
Seji (2007-11-15 18:11:58)
Nie znasz sie na kotach zombie. :P
Misiolak (2007-11-16 23:11:01)
> Solaris?Nie. Było opowiadanie o naukowcu, który gromadził w komputerze dane o wszelkich możliwych mitologiach i wierzeniach. Jednocześnie komputer umieszczony był na superczułej wadze. W ten sposób naukowiec odkrył, że informacja posiada masę. W końcu ilość informacji na Ziemi osiągnęła masę krytyczną i przeszła w energię. Dzięki czemu ludzkość cofnęła się w okolice średniowiecza. :DA kot jest i żywy, i martwy. Inaczej gdzie tu paradoks? :P
Borys (2007-11-17 14:11:04)
Misiołak: Mitologiach i wierzeniach...? Wszędzie ta religia... :)Kot jest albo żywy, albo martwy, bo do wykonania "pomiaru" nie trzeba wcale człowieka, który zagląda do pudła. Wystarczy kot. :)
LordThomas (2007-11-17 17:11:54)
"Wszędzie ta religia..."Ale juz niedlugo, nie Borys? Byle do 2012... :)
Misiolak (2007-11-17 22:11:25)
Kot sobie może mierzyć do woli, odpowiednio schłodzony będzie czuł się i żywy i martwy. :P
Seji (2007-11-18 23:11:33)
http://static.dropline.net/cats/images/schrodingers-lolcat.jpg