Blogrys

Sześć wersów dżihadu

Czytasz starą notkę zaimportowaną z WordPressa. Niektóre elementy układu stron – w szczególności rozmiary i zakotwiczanie ilustracji oraz światło – mogą pozostawiać sporo do życzenia. Gdzieniegdzie wyparowały też multimedia, w szczególności zagnieżdżone wideo z YT.


Niedawne zajęcia z fizyki jądrowej były, jak zwykle, bardzo nudne. Sporo do zarzucenia mam treści (czy raczej sposobowi prezentacji materiału), ale winę ponosi przede wszystkim tempo utrzymywane przez profesora -- góra trzy strony podręcznika na dwie godziny wykładu. Myślicie, że psor traci czas na rozmaite dygresje? A gdzie tam. On po prostu tak przeraźliwie wolno wykłada. Nie uwierzyłbym, gdybym sam tego nie zobaczył.

Eniłej, podczas rzeczonych zajęć moje myśli błądziły bardzo, bardzo daleko i zgłębiały przeróżne tematy. Nawet samoistnie zrodził się w mojej łepetynie wiersz. Prosty, biały, ale za to mój pierwszy. Oceńcie sami:

Dżihad

Osama
kochał Allaha
inaczej niż jego imiennik.
Wysadził się w powietrze
w dalekim zakątku
pustyni.

Poza tym, nawiązując do minionych notek, chciałbym wspomnieć o dwóch rzeczach, zbyt błahych, by poświęcać im nowe wpisy. Po pierwsze, eksperyment związany z "seksem" okazuje się wielkim niewypałem. Dotychczas nikt nie wklikał się tą drogą na mój blog. Może to nieprawda, że internauci najcześciej wpisują w wyszukiwarkach wiadomo-jakie-hasła? Może najpopularniejszymi słowami-kluczami tak naprawdę są "dobroć dla zwierząt", "powszechny pokój" i "poświęcić się dla ludzkości", tylko jakaś supertajna agencja manipuluje nami i nie ujawnia prawdy?

Tyle, jeśli chodzi o pierwszą sprawę. Po drugie: Ściągnąłem z Sieci Alien Crossfire, dodatek do Alphy Centauri. I to chyba legalnie, bo znalazłem go u Underdogs, a oni raczej nie warezują -- jeśli jakaś stara gra jest nadal w sprzedaży, podają jedynie link do sklepu. Najwyraźniej Alien Crossfire już nigdzie dostępne za kesz nie jest. Tym lepiej dla nas (mas).

Ach, byłbym zapomniał: Dabroz powiedział, że nowy layout bloga jest gorszy od poprzedniego. Jeżeli więc pamiętasz jeszcze stary wygląd strony i jesteś zarejestrowanym Operowiczem, zgódź się albo nie zgódź się z Dabrozem za pośrednictwem wiszącej po prawej stronie ankiety. A jeżeli pamięć Ci dopisuje, lecz zarejestrowanym Operowiczem bynajmniej nie jesteś, zawsze możesz powiedzieć w komentarzu pod spodem, co sądzisz o layoucie.






Komentarze

Misiołak (2007-03-21 22:03:08)

Brawo! Teraz czas wywiesić swą poezję w metrze :PA layout - whatever...

JCF (2007-03-22 17:03:11)

Pasuje do tych wierszych z metra, ale do mnie totalnie nie przemawiają.PZDR647!

Kirtan (2007-03-23 10:03:15)

JFC: Mozesz mi wyjasnic, co znacza te cyferki w PZDR647? Bo, powiem szczerze, nurtuje mnie to niesamowicie.

JCF (2007-03-23 22:03:46)

Hm... znaczy, to jest tak. U mnie, w okolicy, mówi się "pozdro sześćset". Niektórzy, mówili "pozdro pięćset". Jakoś tak wyszło, że na Sieci przyjęło się pisać PZDR + trzycyfrowy numerek, który sobie wybierzesz. Jako, że mam swojego rodzaju hopla na punkcie liczby 47 - sam rozumiesz ;)No, to chyba tyle.Elo, elo!